*Oczami Tiffany*
Budzik obudził mnie o 7.00. Dzisiaj był ostatni dzień szkoły, a jutro nareszcie zobaczę się z Harry'm, który wraca z trasy koncertowej. Nie mogłam się doczekać. Zeszłam na dół i poczułam, że babcia robi naleśniki.
-Dzień dobry kochanie.-powiedziała staruszka
-Cześć babciu.
-Mam nadzieję, że chociaż ostatniego dnia szkoły nie narozrabiasz.-powiedziała i popatrzyła się na mnie tym przerażającym wzrokiem.
-Obiecuję.-powiedziałam i uśmiechnęłam się.
Gdy skończyłam jeść śniadanie była 7.15. Muszę się pośpieszyć, pomyślałam. Szybko pobiegłam na górę i ubrałam się w czarną sukienkę i srebrne szpilki. Wyprostowałam włosy i zrobiłam lekki makijaż (jak na mnie). Umyłam zęby i szybko wybiegłam z domu.
Pod szkołą czekała na mnie Kate.
-Już myślałam, że zaspałaś.-powiedziała mi na powitanie
-Wystarczyłoby samo 'hej'-odpowiedziałam i weszłam do szkoły.
Po zakończeniu roku poszłyśmy razem do pobliskiej kawiarenki. Zajełyśmy "nasz" stolik i zamówiłyśmy po cappuccino.
-Harry jutro przyjeżdża?-zapytała Katy
-Tak. Nie mogę się doczekać.- dziewczyna popatrzyła na mnie swoim spojrzeniem kotka z Shrek'a.
-Tak możesz ze mną pojechać na lotnisko...-odpowiedziałam
-Tak! Dzięki! Nareszcie poznam Harry'go Styles'a!-wrzasnęła na całą kawiarnie.
-Cicho siedź, bo ludzie się gapią.-warknęłam.-Bądź jutro u mnie o 13.45.
-Oki.-powiedziała ciągle zachwycona Kate.
Dzień minął bez żadnych niespodzianek. Z niecierpliwością czekałam na jutrzejsze popołudnie. Gdy wróciłam do domu od razu położyłam się do łóżka i włączyłam telewizor. Akurat leciała nowa piosenka One Direction. Nie lubiłam tego zespołu, no oprócz Harry'go. Po godzinie już smacznie spałam.
No to mamy pierwszy rozdział. Pamiętajcie---> CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Jak wam się podoba pierwszy rozdział, osobiście nie jestem z niego dumna i pisałam go na szybko..., ale obiecuję, że następny będzie dużoo lepszy :)
Pozdrawiam
K.K
dalej <3 !!!
OdpowiedzUsuń